wtorek, 26 czerwca 2018

Pierwszy mecz Ligi

Pierwsze, historyczne spotkanie ligowe za nami.
W grze udział wzięli Leszczyc grający rosyjską pancerką i twhistoria grający niemiecką kompania czołgów czeskich.

Skład rozpisek był następujący:
Leszczyc
1. HQ - Matylda II
2. Pluton czołgów - 3xMatylda  II
3. Pluton czołgów - 4xWalentynka
4. Pluton czołgów - 3xT-26 (jednowieżowy), 3xT-26 (dwuwieżowy)
5. Pluton plot - 3xDShk
6. Bateria Katiusz - 8xKatiusza ze wzmocnioną obsługą, obwerwator
7. Czajka x 1

twhistoria
1. HQ - 2xPz. 38(t)
2. Pluton czołgów - 4xPz. 38(t)
3. Pluton czołgów - 4xPz. 38(t)
4. Pluton czołgów - 4xPz. IIC (late)
5. Pluton rozpoznawczy - 3xPanhard
6. Pluton saperów - 1xsmg, 6xrifle
7. Pluton moździerzy - 4xNW41, obserwator
8. Ju-87 x 2.

Straty po stronie rosyjskiej: - katiusze wszystkie, T-26 wszystkie, pluton plot - cały, 2 x Matylda II, 1xWalentynka.

Straty po stronie niemieckiej: - 2xNW41, 1xPanhard, dowódca kompanii, 3xPz. II, 1xPz. 38 (t), 2xPz. 38(t), 3xrifle..

Po stronie niemieckiej pluton Pz. II zmuszony został do zdawania morale, ale zdał dwukrotnie. Pluton Panhard dwukrotnie też zdawał ponieważ jeden wóz był z bailowany. Ostatecznie grę przetrwały 2 wozy. W związku z tym po stronie niemieckiej nie było strat w plutonach.

Grę zakończyliśmy po 9 turze po 3 godzinach grania - obydwie strony były na objectiwie, przy czym po stronie rosyjskiej dwie Matyldy (z których jedna zdawała morale) dzięki dowódcy kompanii (też Matylda). Po stronie niemieckiej - dwa Pz. 38(t), 1xPz. II. Do objectiva dochodziły 4 bazy saperów - w następnej turze nastąpiłby szturm na dwie Matyldy, z DF tylko od jednej z nich. Walka w lesie więc była szansa że saperzy wypchną Matyldy z objectiva. W tym czasie pluton Walentynek (3 szt.) strzelał się z czterema Pz. 38(t) i dwoma Panhard. W związku z tym mamy wynik w dużych punktach remis (1:1), a w małych 3:1 dla mnie - zadałem więcej strat.

Fart z mojej strony bo Leszczyc tam gdzie tylko mógł nie zdawał testu FP i rzutów obronnych. Z drugiej strony - mi rezerwy zaczęły wchodzić bardzo późno. A w rezerwach był tak potrzebny samolot.

Bitwa została rozegrana w Graalu w Blue City. Bardzo dziękujemy za gościnę.

2 komentarze:

  1. Kilka uwag ode mnie, czyli spojrzenie z drugiej strony ;) :
    1. Faktycznie Pz38 walczyły bardzo dobrze, ale w dalszym ciągu czołgami ciężkimi bym ich nie nazwał ;)
    2. Samolot miałem jeden (dwóch Sowieci nawet nie mogą mieć na EW), w dodatku Czajkę :)
    3. Matyldy padły, bo... sam się zwałowałem, "niszcząc" je po zbombardowaniu przez Ju-87 z AT3 - więc powinny być tylko ewakuowane. W rzeczywistości zamiast więc zdawać morale plutonu (które zdawała zawsze sama z siebie, bez pomocy HQ - jak to Tomek napisał), powinny wrócić do walki. A wtedy już szturm na 4 Matyldy (3 w plutonu i 1 w HQ) nie byłby taki prosty - może nawet pozostałe 2 ustrzeliłyby Pz.38 i utrzymały jeden znacznik celu.
    4. Faktu, że w całej grze zdałem może 5 FP, nawet nie skomentuję, bo to była tragedia.
    5. Bardzo dziękuję Tomkowi za bardzo sympatyczną grę w ŚWIETNEJ atmosferze. Dziękuję też Graalowi za fajną miejscówkę i gościnę :)

    Leszczyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad 1. Na EW dobre jest wszystko co ma więcej niż jeden pamcerza, więcej niż 5AT i zasięg działa co najmniej 24".
      Ad 2. No jak bym zdjęcia jednak zrobił to bym takiego babola nie napisał.
      Ad 3. Fakt. Bo się tak podjarałem tymi dwoma gałami na save, że myśleć przestałem.
      Ad 4. To prawda. A wymiana ognia pomiędzy Pz. 38 i Walentynkami była tego najlepszym przykładem.
      Ad 5. Też Konradzie dzięki za grę.

      Usuń